Terytorium wszy

Zawsze chciałam nawiązać kontakt z innymi ludźmi — ja starałam się ich zrozumieć, ale chciałam, żeby oni też mnie rozumieli. Jąkałam się i w pośpiechu połykałam wyrazy, a szczególnie ich końcówki  i na ogół nikt w rodzinie i w szkole nie miał cierpliwości, żeby mnie wysłuchać do końca. Mama wychowywała nas — mnie i siostrę — prawiąc czasem ponad godzinne kazania, których musiałyśmy grzecznie wysłuchiwać. Nie było jednak symetrii w naszej rodzinie, dzieci i ryby głosu nie mają — jak mawiała nasza mama.

Dlatego zaczęłam pisać.

Czytaj dalej :

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *